Kto z Państwa wie gdzie w Bielsku jest ulica Karola Korna? Kto z Państwa wie kim był Karol Korn?
Po przerwie w świątecznym numerze gazetki powracamy dziś do prezentacji postaci, które patronują ulicom leżącym na terenie parafii NSPJ. Tym razem przyszła kolej na Karol Korna (1852-1906).
Co zatem wiemy o Karolu Kornie? Otóż był on nie tylko architektem, ale budowniczym w szerokim tego słowa znaczeniu. Posiadał własną firmę budowlano-architektoniczną „Karol Korn”, ale także cegielnię, tartak i kamieniołom w Straconce. Doszedł do tego wszystkiego nie tylko dzięki finansom, które na wstępie kariery zawdzięczał rodzinnym koneksjom żony, ale raczej dzięki talentowi, pracowitości i nowatorskim pomysłom. Te wszystkie cechy pozwalały mu nie tylko projektować okazałe obiekty, ale i potem je sprawnie realizować. Czy rzeczywiście były to obiekty „okazałe”? Większość budynków, które wyszły z pod jego ręki jest nacechowana swoistym „stylem wiedeńskim” - to chyba dzięki niemu nasze dwumiasto zyskało potem miano „Małego Wiednia”. Znawcy zagadnienia twierdzą, że Korn „zbudował pół naszego miasta”. Zresztą jego działalność na niwie budowlano-architektonicznej docenił sam cesarz Franciszek Józef nadając mu w dowód uznania zaszczytny tytuł „cesarsko-królewskiego radcy budowlanego”.
Niezależnie od działalności w swojej branży, będąc człowiekiem majętnym był zarazem autentycznym filantropem, wspierał finansowo ubogie dzieci, uczniów i studentów. Co warte podkreślenia czynił to bez względu na ich wyznanie. A już całkiem prywatnie, to był podobno wielkim amatorem polowań.
Spróbujmy teraz zestawić listę chociaż niektórych obiektów zaprojektowanych oraz zrealizowanych przez Korna i jego firmę na terenie Bielska, Białej i okolic. Mamy tu zatem bielski dworzec kolejowy, Hotel President (wcześniej nazywał się on „Kaiserhof” i przez pewien czas był własnością samego Korna), dalej budynki: Poczty Głównej, (obecnego) Sądu Rejonowego przy ul. Mickiewicza, Szpitala Miejskiego (obecnie Szpital Ogólny im. dr. E. Wojtyły), budynku (byłej) restauracji „Patria”, dwóch budynków straży pożarnej: przy ul. Sobieskiego oraz przy Pl. Ratuszowym, tak zwanej willi Theodora Sixta przy ul Mickiewicza, no i nieistniejących już dzisiaj dwóch synagog: bielskiej obok dzisiejszego BWA, oraz synagogi w Białej przy ul. Krakowskiej. Jego dziełem jest też okazały dom przedpogrzebowy na cmentarzu żydowskim. Korn projektował też budynki o przeznaczeniu przemysłowym: fabrykę mebli (giętych) w Jasienicy, obiekty rafinerii w Czechowicach, warzelnię w żywieckim browarze). Jakkolwiek nasz dzisiejszy bohater był Żydem jednak nie wzbraniał się przed projektowaniem świątyń katolickich, to właśnie on zaprojektował kościoły w Kozach, w Porąbce, w Choczni koło Wadowic, czy w Krzeszowie k. Suchej Beskidzkiej.
Po śmierci Karola Korna w roku 1906 jego przedsiębiorstwo działało jeszcze aż do II wojny światowej i było prowadzone przez członków jego rodziny. Zresztą podobno potomkowie Karola Korna żyją po dziś dzień na terenie Bielska-Białej.
Widać więc jasno, że Korn był postacią nietuzinkową i, że jego wkład w ukształtowanie przestrzeni miejskiej Bielska i Białej był ogromny. To właśnie ona swoimi budynkami nadał w znacznej części centrum naszego miasta wielkomiejski wizerunek, z którego możemy być ciągle dumni. Nie dziwi zatem, że włodarze naszego miasta postanowili go uhonorować nadając jego imię jednej z ulic. Stało się w roku 1998, a dotyczy ulicy leżącej bodaj 200 metrów od naszego kościoła.
K. Szwagrzyk