Kolejny raz, po sezonie odwiedzin duszpasterskich wybraliśmy się na Gokarty. Jak zawsze przywitała nas miła obsługa i nowe, chętne do jazdy maszyny. Wybornym uczuciem było siąść za kółkiem, i po raz kolejny poczuć adrenalinę i wiatr we włosach. Nutka rywalizacji z kolegami których w większości spotykamy tylko przy ołtarzu, dodała naszemu spotkaniu o wiele więcej wrażeń. Każdy musi spróbować takiej odjazdowej zabawy.